Wspinaczka na Kleine Mythen 1’899 m iiiiiiii spacer na Eggishorn 2’926 m

Cze człowieki !!!

      może i lata nie było tego roku za wiele w Alpach, ale za to jesień daje czadu w sensie, że dawała bo na 1’700 m leży już 20cm śniegu. Weekend 18-19.10.14 jeden z ładniejszych w tym roku jak na moje oko, ale coś w tym jest bo nawet na Rigi była rekordowa liczba ludzi na tym weekendzie i aż ponoć w telewizji gadali;)

   Późny wymarsz na Kl.Mythen bo dopiero dotarłem do Brunni na 16:00 skąd ruszyłem ile sił miał ja:) Zabrałem troszkę więcej na te wyjście sprzętu, oprócz harpunów miałęm też line, pas, czekan i parę gadżetów(piwo bezalkoholowe też). Nie wiem jak Wy, ale ja lubię używać bardzo czekana przy wspinaczce na skałach, zawsze znajdę coś gdzie mogę go zaczepić;) Jak już wyżej pisałem ruszyłem ile sił miał ja, a miał sporo bo 1:20h i stałem na szczycie Kl. Mythen:) Tak zapierniczałem, że aż coś mi się w oczach robiło i postanowiłem tak nie zapierniczać już nigdy chyba;) Mythen nie ma nawet 2tsiaków, a jest bardzo niebezpieczna co na to dowodem jest wypadek śmiertelny z 18.10.14. Widziałem ich, widziałem że schodzą, widziałem że jakoś inaczej i na Vorgipfel zauważyłem, że REGA pojawia się gdzieś koło Zwischen Mythen, a następnie zmierza w kierunku Kl. Mythen. Nawet Mi nie przeszło przez głowę, że ktoś spadł, myślałem że skręcenie kostki. Moi rówieśnicy bo lat 28 i 27!!!:( Starszy kolega prawdopodobnie prowadził i odpadł od ściany 150m w dół. Nie słyszałem krzyku żadnego, a byłem niedaleko… Troszkę się mocnej zastanowiłem jak przeczytałem w gazecie, że to wypadek śmiertelny. Zastanowiłem się bo schodziłem wschodnia ściana góry i były momenty, że brakowało Mi liny i jedyną moja asekuracją był czekan, którym byłoby ciężko w skale hamować. To się nazywa życie, ale co mam w domu siedzieć i skarpetki cerować jak ja nawet igły nie mam!!! Straszny żal miałem jak przeczytałem, że 28letni chłopak zginął podczas schodzenia z Mythen:(:(:(:(:(:(:( pobłaznowałem jeszcze troszkę i spokojnie do domu bo niedziela jutro i poważne plany na 3tyś!!! 

IMG_1708nowy kolega ksywa ,,czarny,,

IMG_1698 Vorgipfel:(

IMG_1714 głupia sytuacja, jak wiesz, że zabiera kogoś kto czuje w tym samym kierunku blusa, a jeszcze głupsza jak się dowiadujesz, że czuł:(!!!

IMG_1717

IMG_1719

Eggishorn 2’926 m

           plany były inne na niedziel, ale że kolego, który odnalazł się w górach wraz z znajomymi (którzy się chyba zniechęcili do gór po tym wyjściu) wybierał się do Vallis to ja na to jak na lato! Znajomi kolegi pierwszy raz w Alpach i na 3tyś, ale co mnie to obchodzi, chcą to idą. Szkoda trochę bo w taki sposób się tylko zniechęcili. Wyjechaliśmy bardzo późno bo przed 7 byli u mnie, a aby dojechać do Fiesch to do pokonania dwa pasy Gotthard i Furka. Pasy kto był to wie, a kto nie był to na pewno wie co to serpentyna. Pas to nic innego jak droga która prowadzi przez góry w tym przypadku przewyższenie na Furce to jakieś 2’300 m i dlatego te serpentyny bo nie da się wybudować inaczej. No da się, ale to nie będzie się nazywało Pas tylko tunel, mam nadzieje że wszyscy wiedzą o co kama! Dla ludzi, którzy nie byli w górach to pasy są wystarczające też tam można super pospacerować i to na sporej wysokości. Dotarliśmy dwoma brykami do Fiesch przed 10 i nawet nie było innej opcji, pierwszy etap pokonujemy kolejka. Kolejka zaparkowała w Fiescherapl 2’212 m! Wyczytaliśmy z prospektu, że jest bardzo korzystny dla nas szlak z przepiękną panoramą na najdłuższy lodowiec Europy(Aletschgletscher) i to jeszcze nie wszystko bo ścieżka w wyższych partiach nazywała się UNESCO Hohenweg:) Ruszyliśmy w kierunku Hohbalm 2’490 m, a jak się nam znudziło to odbiliśmy na Bergstation Bettmerhorn 2’647 następnie stanęliśmy na szczycie Bettmerhorn 2’858, potem musieliśmy zejść na Elsenlucke 2’722 m i to nam zajęło dobre dwie godziny, ale nikt nie patrzył na zegarek bo widok na Dufourspitze, Monte Rose, Mattehorn Eiger, Monch i wiedziałem ze z czasem pojawi się Jungfrau oczywiście na dole Aletschgletscher:) Kolejny nasz cel to Bergstation Eggishorn 2’869, ale już w niepełnym składzie. Dotarliśmy do Bergstation Eggishorn już troszkę zmęczeni, ale nikt nie pytał czy robimy przerwę, wszyscy szli dalej w kierunku szczytu!!! 30 min i ta radość w ich oczach bezcenna. Ja osobiście gapiłem na Eigera z dupy strony i tak bardzo przyjaźnie wyglądał:):):) Zeszliśmy innym szlakiem bardzo przyjaznym i dużo szybszym. Nie jestem w stanie dokładnie napisać jak on prowadził co mogę napisać to w prawko koło kolejki Egglishorn i do dołu tam się nie można zgubić!!! Piwko na dole oczywiście bezalkoholowe i na pasy w kierunku domu!!!

IMG_1728 poranek na Furkapass

IMG_1732ooooo tam widać jak prowadzi droga;)

IMG_1733 widzicie go???????????????

IMG_1736

IMG_1744 daje telefon rade co??? Obiektyw do mojego aparatu za chwile będzie, aczkolwiek nie wiem, czy aparatem robię lepsze zdjęcia:)

Kolejny weekend na 5+ w Alpach jak dla mnie, szkoda że nie dla wszystkich kolegów ze wspólnych szlaków:(:(:(

Pozdrawiam

g

2 thoughts on “Wspinaczka na Kleine Mythen 1’899 m iiiiiiii spacer na Eggishorn 2’926 m

  1. Wreszcie sam zobaczyłeś , że nie można przeginać. Trip na Eggishorn niezły zaklepuję na przyszły rok ta miejscówke a lodowiec to całkowicie po penisie jak – stara droga do Baszni. Dzieki za dedykacje muzyczna ale teraz wyznaję Grabaża. pozd

Dodaj komentarz