nie witam się tym razem,
z okazji ostatków piszę jeszcze jeden post. Znowu tak się stało, że narty. Kolega Jarek na weekendzie niedostępny, to sam zaplanowałem wypad:) Myślę, że jak by był, to skończylibyśmy w LAAX, a tak wylądowałem w Andermatt. Tym razem kolega z pracy się zdecydował i kolega koleżanki pielęgniarki, czyli pielęgniarz. Kolega z pracy na snowboard, a Adrian na narty. Śmiałem się z kumpla w pracy 3 dni, że będę go musiał popychać na tym snowboardzie, żeby do wyciągów dojechał. On wiedział, że stałem 3 razy na nartach i mocno się odgryzał. Zaznaczę, że kolega na dopingu, ale to na zdjęciach:)
Andermatt to kanton Uri, leży na 1447 m.n.p.m., w pobliżu przełęczy św. Gotharda, u stóp górnego pasa Alp. Nie chciałbym tam mieszkać, bo jest tam wysokie zagrożenie lawinowe a w 1951 lawina odebrała życie kilkudziesięciu osobom. To tyle smętów.
W sobotę ruszyliśmy dopiero o 7 rano, dlatego, że stok otwierali o 8.30, a samochodem z mojego domu ok. godziny drogi. Szwajcar tak punktualny, ze jak pod niego podjechałem, to ładnie czekał już w drzwiach. I to mi się bardzo podoba. Bo szanuje mój czas! Gdy dojechaliśmy, to panowie skierowali nas na parking, a pan parkingowy jak zobaczył polskie blachy, to powiedział mi, że muszę koniecznie kupić bilet. Udałem zdziwionego i powiedziałem, że my w Polsce tego nie mamy i parkujemy na łąkach.
Ski Pass to 62CHF, plus 5 chf depo = 67chf. Depo płaci się za ową kartę magnetyczną, którą po dniu się zdaje i odzyskuje owe 5chf. Jak kupiliśmy bilety, ruszyliśmy pociągiem w górę, na 2044m, i stamtąd prosto na stok:) Jeszcze na wyciągu zapytałem Szwajcara, czy dobrze nasmarował swój snowboard, a on biedny się tłumaczył, że słabo, nawet kanty były pordzewiałe. Zaczęliśmy spokojnie na czerwonym i mi mina zrzedła, jak zrobił pierwsze salto i pojechał dalej. Co Gość wyczynia na tym snowboardzie! obroty, skoki, salta…tak więc wcale nie musiałem go dopychać do wyciągu;P nasze zjazdy były tak sprawne, że zjeździliśmy tam prawie wszystko. A co dokładnie, to będzie na mapce. Bardzo fajne szerokie stoki, polecam niebieską dla początkujących (Nätschen–>Andermatt). O 13.30 byliśmy już na dole i przy zdawaniu Ski Passów pani w okienku oddała nam 17chf, 5 za depo o 12 za zdanie pasów przed godziną 14:) Podróży do domu Wam oszczędzę, a wszystko inne zobaczycie na zdjęciach.
Pozdrawiam
g.
Musisz się zalogować aby dodać komentarz.