Majówka w strone Brisen 2404m…

Dobry wieczór, albo nie dzisiaj wieczór Dobry,

 

 

ktoś kiedyś powiedział ,, w Marcu koty w Kwietniu Psy, a w Maju MY;) Majówka zaczęta w okolicach Engelbergu. Szlak bardzo mokry, a szczyty zakryte chmurami, ale wszystko wynagrodziło słonce, która pojawiało się i znikało. Szwajcaria to taki strasznie dziwny kraj, dlatego że ludzie płakali w Zurichu i okolicach, że pada w dzień wolny od pracy,a 70km dalej słońce:) Morał z tego taki, że leniwi zawsze będą mieli dziurawy dach;)
Micha się cieszy gdy na szlaku pełno kwiatów, które wypełniły lasy i łąki TEŻ, a micha się raduje jak słyszy dzwonki zawieszone na szyjach Szwajcarskich fioletowych krów z białym napisem ,,coś tam, coś tam,, ! Radość ta trwa jak na razie do 1700m, a potem jeszcze biało, ale nie lawinowo jak na moje oko…
Jak Bóg da, to w sobotę skoro świt zaczynam z 460m na 2404m, start wyjątkowo nisko jak na Alpy.
Troszkę kwiatów dla was!!!

DSC_0139

DSC_0149 tu pozdrawiam wszystkich tych co wątpią w moje słowa;)

DSC_0171

DSC_0178

DSC_0157

Pozdrawiam

g.

2 thoughts on “Majówka w strone Brisen 2404m…

Dodaj komentarz